PKP Cargo zwalnia pracowników, ale... oferuje im zniżkowe przejazdy do końca roku
PKP Cargo to największy w Polsce i drugi w Unii Europejskiej operator kolejowych przewozów towarowych, którego największym akcjonariuszem jest PKP SA. Spółka zmaga się obecnie z poważnymi problemami finansowymi. W lipcu Sąd Rejonowy w Warszawie otworzył postępowanie restrukturyzacyjne PKP Cargo, w którym postanowił uruchomić postępowanie sanacyjne dłużnika – PKP Cargo.
24 lipca, zarząd spółki podjął decyzję o przeprowadzeniu zwolnień grupowych przez zakłady i centralę firmy. Zwolnienia miały objąć 30 proc. pracowników, czyli 4 142 osoby. PKP Cargo następnie wydało komunikat, że do końca października zostanie prawdopodobnie zwolnionych 3 755 osób.
Tańsze bilety dla zwalnianych pracowników
"Dzięki wspólnym działaniom wszystkich związków zawodowych, zaangażowaniu spółki, Związku Pracodawców Kolejowych oraz przychylności PKP S.A., PKP Intercity a także innych przewoźników – pracownicy objęci zwolnieniami grupowymi mogą korzystać z ulgowych usług transportowych do końca 2024 roku" – podał serwis kolejowyportal.pl.
"Strony wyraziły zgodę, aby pracownicy, z którymi spółka rozwiązała stosunek pracy w ramach zwolnień grupowych, a którzy posiadali 3, 4- lub 6-miesięczny okres wypowiedzenia, mogli korzystać z ulgowych usług transportowych do końca 2024 r. – pomimo zakończenia stosunku pracy i skrócenia okresu wypowiedzenia" – wskazano.
"Ponadto – za emerytów (lub rencistów) kolejowych, z przysługującym prawem do UUT – uznano wszystkich tych pracowników PKP Cargo, którzy posiadają łącznie co najmniej 15-letni staż pracy na kolei, odeszli ze spółki w ramach zwolnień grupowych przed nabyciem uprawnień do świadczeń emerytalnych (lub rentowych), ale nabyliby je w przysługującym im okresie wypowiedzenia (3, 4, 6 miesięcy), gdyby spółka nie zastosowała skróconego okresu wypowiedzenia" – czytamy.
– Osiągnięte porozumienie to bardzo pozytywny efekt współpracy sektora kolejowego, który korzystnie wpłynie na sytuację ww. osób również w kolejnych latach – powiedziała Martyna Gileta, dyrektor Biura Zarządzania Zasobami Ludzkimi.